Ubezpieczyciele unikają „żółtych blach”
Poruszanie się po drodze w samochodzie z żółtymi tablicami rejestracyjnymi to prestiż i radość dla kierowcy, jednak zalety te nikną w obliczu trudności z zakupieniem odpowiedniej polisy AC dla pojazdu. Polskie towarzystwa ubezpieczeniowe bardzo rzadko posiadają w swojej ofercie wyspecjalizowane polisy dla oldtimerów, przez co kierowcy są zmuszeni do kupowania produktów przeznaczonych dla wszystkich zmotoryzowanych. Rodzi to wiele trudności związanych choćby z utrudnioną wyceną pojazdu, którego wartość zależy głównie od popytu na rynku kolekcjonerskim.
Zdarza się, że towarzystwo ubezpieczeniowe odmawia sprzedaży jakiegokolwiek AC dla samochodu zabytkowego. Niestety, kierowcy nie mają możliwości zaskarżenia i odwołania się od tej decyzji, gdyż jest ona zgodna z prawem. Prawodawca nałożył na zakłady ubezpieczeniowe obowiązek sprzedaży OC, natomiast autocasco jest ubezpieczeniem dodatkowym, które nabywa się dobrowolnie. Oferująca je firma ma więc prawo zadecydować, którego klienta obsłuży, a któremu odmówi podpisania umowy.
Kierowcy, poruszający się po drogach oldtimerami, mają także inne zmartwienie związane z ubezpieczeniem. Nawet gdy uda im się kupić w kraju polisę AC, często okazuje się, że ubezpieczyciel odmawia wypłaty odszkodowania lub rażąco zaniża jego wysokość. Zmotoryzowani nierzadko montują w pojazdach wideorejestratory takie jak https://www.visiontrack.com/, dzięki którym mogą udowodnić, w jaki sposób powstała szkoda. Niestety, dowód ten jest rzadko respektowany przez ubezpieczycieli, co sprawia, że kierowca zgłasza sprawę do sądu.
Ubezpieczenie bez problemów – Classic Car Insurance
Właściciele zabytkowych pojazdów, chcąc uniknąć przepychanek z polskimi towarzystwami ubezpieczycielami, wybierają konkurencyjną ofertę z Wielkiej Brytanii. Jest nią https://www.lancasterinsurance.co.uk/insurance/classic-car-insurance/, czyli polisa dedykowana kierowcom oldtimerów. Co ważne, mogą z niej korzystać zarówno zmotoryzowani, którzy zarejestrowali auto jako zabytek, jak i ci, którzy tego nie zrobili, lecz jeżdżą starym samochodem.
Artykuł sponsorowany