piątek, 9 maja 2025 22:41
Reklama

Uciekał bo nie miał prawa jazdy

Przykładów tragicznych ucieczek w wykonaniu kierujących pojazdami, którzy w ten sposób chcą uniknąć kontroli policyjnej, jest bardzo wiele. Ich przyczyną jest zazwyczaj fakt, że kierujący znajduje się pod wpływem alkoholu, lecz nie jest to regułą.
Kliknij aby odtworzyć

Przykładów tragicznych ucieczek w wykonaniu kierujących pojazdami, którzy w ten sposób chcą uniknąć kontroli policyjnej, jest bardzo wiele. Ich przyczyną jest zazwyczaj fakt, że kierujący znajduje się pod wpływem alkoholu, lecz nie jest to regułą. Mając na uwadze tragiczne konsekwencje takich ucieczek należy zadać sobie bardzo poważne pytanie – czy warto ryzykować tak wiele. W przypadku kierowcy, którego ucieczkę zarejestrowała policyjna kamera, powodem takiego zachowania był fakt, że nie posiadał on uprawnień do kierowania, ponieważ stracił je wcześniej za jazdę pod wpływem alkoholu. Uwagę funkcjonariuszy wzbudził poprzez to, że poruszał się drogą krajową 2 w porze nocnej bez włączonych świateł. Jednak jego zachowanie w czasie ucieczki świadczy o tym, że nie do końca zdawał sobie sprawę z ewentualnych konsekwencji, jakie mogły mu się przytrafić na drodze. Kierowca tego pojazdu w porze wieczorowej na drodze biegnącej przez las rozwijał prędkość około 170 km/h. W pewnym momencie wygrał jednak zdrowy rozsądek i kierujący zaniechał ucieczki. Przeprowadzone badanie potwierdziło, że był on trzeźwy. 

Takim zachowaniem nie wykazał się w listopadzie 2009 kierujący mazdą młody mężczyzna. Po sygnale do zatrzymania danym mu przez policjantów początkowo zwolnił, lecz gdy dojeżdżał do zaparkowanego na poboczu radiowozu, nagle przyśpieszył i rozpoczął ucieczkę. Funkcjonariusze natychmiast o całym zdarzeniu powiadomili dyżurnego i podjęli próbę zatrzymania uciekiniera podejrzewając, że kierujący jest pod wpływem alkoholu. Jednak brak doświadczenia za kierownicą oraz trudne warunki drogowe spowodowały, że około 2 km od miejsca, gdzie próbowano go zatrzymać, niedoświadczony kierowca na mokrej jezdni wpadł w poślizg i dachował. Rozpędzone auto uderzyło dodatkowo w betonowe ogrodzenie jednej z posesji, niszcząc kilka przęseł oraz mijając dosłownie o centymetry stojący tam budynek mieszkalny. W wyniku odniesionych obrażeń kierowca mazdy został przewieziony do szpitala z groźnym urazem kręgosłupa. Okazało się, że jest nim 17-letni wtedy mieszkaniec Siedlec, który nie posiadał uprawnień do kierowania pojazdami mechanicznymi. Auto zabrał z domu bez wiedzy rodziców.


Podziel się
Oceń

Komentarze

słabe opady deszczu

Temperatura: 8°C Miasto: Siedlce

Ciśnienie: 1019 hPa
Wiatr: 11 km/h

Reklama
Reklama
Reklama