piątek, 26 kwietnia 2024 18:35
Reklama

"Nasi sympatyczni koledzy w magistracie nałożyli hełmy, okopali się i postanowili bawić w wojnę"

Zegarek, tablet i telefon - to ostatnio bardzo popularne urządzenia w grodzie nad Krzną.
"Nasi sympatyczni koledzy w magistracie nałożyli hełmy, okopali się i postanowili bawić w wojnę"
– Nasi sympatyczni koledzy w magistracie nałożyli hełmy, okopali się i postanowili bawić w wojnę. Zaczęło się usilne poszukiwanie „haków” na mnie i moich współpracowników. Nie minął tydzień i proszę bardzo... jest! Tyle, że kapiszon – pisze w mediach społecznościowych Dariusz Stefaniuk

Autor: (fot. facebook)

Przed tygodniem mieszkańcami Białej Podlaskiej wstrząsnęła informacja o tym, że prezydent tego miasta Michał Litwiniuk z publicznych pieniędzy zakupił sobie gadżet w postaci elektronicznego zegarka. Nie opadły jeszcze echa tego wydarzenia, a magistrat postanowił się „odgryźć” i wypuścił informację o zakupach zamortyzowanych telefonów i tabletów przez poprzedników. Należy pamiętać, że „poprzednikiem” jest również obecny włodarz.

– Nasi sympatyczni koledzy w magistracie nałożyli hełmy, okopali się i postanowili bawić w wojnę. Zaczęło się usilne poszukiwanie „haków” na mnie i moich współpracowników. Nie minął tydzień i proszę bardzo... jest! Tyle, że kapiszon – pisze w mediach społecznościowych wicemarszałek Dariusz Stefaniuk.

– Urządzenia, które rzekomo wykupowaliśmy za bezcen, to sprzęt podlegający amortyzacji, wyceniony na podstawie obiektywnych przesłanek przez specjalnie powołaną do tego komisję. Warto podkreślić, że jednym z kryteriów, które określa wartość sprzętu jest okres jego użytkowania. Każdy pracownik magistratu, nawet dzisiaj, posiada możliwość wykupienia swojego służbowego sprzętu. Jego wycenę określa zarządzenie, a nie dowolność – dodaje były prezydent Białej Podlaskiej.

Chodzi o użytkowane i zamortyzowane telefony i tablety, które zakupił z bialskiego magistratu Stefaniuk oraz m.in. jego były zastępca Adam Chodziński. Wicemarszałek województwa podkreśla, że to normalna praktyka. Tak zrobił m.in. były prezydent Andrzej Czapski oraz były zarząd województwa lubelskiego. Tak robili również zwykli pracownicy urzędu miasta. To nie była praktyka zarezerwowana tylko dla prezydenta i jego współpracowników.

Jak się dowiedzieliśmy, prezydent Michał Litwiniuk wykupił swój telefon za wyższą kwotę, gdyż jego smartfon nie zdążył się zamortyzować. 

Inaczej sytuacja ma się z kultowym już elektronicznym zegarkiem prezydenta. Litwiniuk w mediach tłumaczył swój zakup dość pokrętnie. – Zaproponowano mi zakup nowego telefonu z najwyższej półki, jak to miało miejsce w przypadku odchodzącego prezydenta, ale uznałem to za zbędny wydatek, bo okazało się, że używany przeze mnie telefon z 2016 roku jest wciąż w zasobach urzędu. Zdecydowałem się na zegarek z funkcją telefonu, kilkakrotnie tańszy od najnowszych smartfonów – mówi prezydent. 

W podobnym tonie wypowiadała się również jego rzecznika. Problem tkwi w tym, że model który posiada włodarz miasta, nie może funkcjonować bez połączenia z telefonem i nie może pełnić takiej roli niezależnie od niego.

Zegarek nie może funkcjonować bez telefonu, ale ma ma wiele innych ciekawych funkcji. Mierzy jakość snu oraz liczy kalorie spalone podczas biegania lub jazdy na rowerze. Koszt dwóch gadżetów zakupionych przez magistrat (nabyto również telefon komórkowy dla innego z urzędników) wyniósł blisko 5 tys. zł.

W mediach zawrzało na ten temat. Tygodnik Podlaski zaproponował ciekawą akcję. Pyta on na swoich łamach, jaki jeszcze gadżet powinien zakupić prezydent, aby móc sprawnie wykonywać swój urząd. – Możemy się mylić, ale wydaje nam się, że aby zrealizować w pełni „wizję skromniejszego urzędu” a’la Litwiniuk konieczne będą kolejne kosztowne zakupy. I chcemy zapytać Państwa, jako fundatorów, co jeszcze przydałoby się nowemu prezydentowi Białej Podlaskiej? Czekamy na propozycje – drwią dziennikarze periodyku.


Podziel się
Oceń

Komentarze
zachmurzenie duże

Temperatura: 13°CMiasto: Siedlce

Ciśnienie: 1013 hPa
Wiatr: 10 km/h

Reklama
Reklama
News will be here
Reklama